wczytywanie strony...
Instytut Karpacki Baner Innowacyjna edukacja

Jednostkowe i ogólne

Czy istnieją obok bytów jednostkowych, jakieś ogólne? Chodzi o idee, czyli POWSZECHNIKI. Spór w filozofii na ten temat trwa od dawna. Zaczęło się w sumie od SokratesaPlatona.

To Platon wymyślił istnienie jednego bytu – IDEI. Wedle niego, marnym śladem idei są RZECZY, które można spotkać w świecie. Te rzeczy, to takie cienie doskonałych idei. Metafora z jaskinią, w której siedzą ludzie i widzą na ścianie cienie, ślady idei. To znana metafora.

Jeżeli istnieją idee, to znaczy, że istnieje coś OGÓLNEGO. Jest konkretny stół i idea stołu. Jest jabłko i idea jabłka. Istnieją konkretne czyny sprawiedliwy, ale istnieje idea sprawiedliwości, podobnie jest pięknem, dobrem. Czyli obok konkretnych, JEDNOSTKOWYCH rzeczy są idee ogólne. Czy tak jest na pewno?

Idealiści tak twierdzą, ale istnieje mocna szkoła nominalistów, uznających wyłącznie to co jednostkowe i wykluczających ogólne byty. To ważna, a nawet kluczowa oś sporu. Rozgorzał on na dobre w Oświeceniu.

Filozofia angielscy BerkeleyHume jednoznacznie sprzeciwili się ogólnemu. Idealiści niemieccy z KantemHeglem na czele opowiedzieli się za ogólnym. KierkegaardHeidegger byli przeciwni ogólnemu. Fenomenologowie i sam Husserl akceptowali ogólne. Postmoderniści i Derrida odrzucali ogólne. Jak widać, to istotna oś różnic.

Argumenty nominalistów, odrzucających ogólne były nośne. Szczególnie wyraźnym był argument z człowiekiem. Bo jakże wygląda ogólna idea człowieka bez jednostkowości? Musiałaby ta idea człowieka posiadać cechy wspólne, ale pytanie: jakie? Nie mogłyby być to: płeć, wzrost, kolor oczu i włosów, itd.

Warto przeanalizować, jak do tego zagadnienia podeszli przedstawiciele logiki i matematyki. Czy oni są w stanie pogodzić dwa zwaśnione stanowiska? Gottlob FregeBertrand Russel zajęli się tym problemem. 

Russel podniósł wysoko zagadnienie PODOBIEŃSTWA pomiędzy przedmiotami. Cechę podobieństwa dopuszczali wcześniej nominaliści, ale Russel dostarczył bardzo ciekawej argumentacji. Idzie dalej ponieważ pyta: czym w istocie jest podobieństwo?

Udziela zaskakującej odpowiedzi… Podobieństwo jest powszechnikiem, czyli ideą ogólną. To dość przekorne. Niby nie ma idei, bo są tylko podobieństwa, ale samo podobieństwo jest już ideą – powszechnikiem.

Ta idea podobieństwa jest znana wszystkim bezpośrednio, machinalnie, sama się narzuca i tak jest ona rozpoznawana. Człowiek od razu rozpoznaje: co jest podobne do czegoś. To taka wrodzona umiejętność, która się narzuca bez konieczności analizowania.

Ale jeżeli podobieństwo jest ideą, powszechnikiem, to pojawiają się zasadnicze konsekwencje. Nominaliści uznający konstrukt podobieństwa … przestają być nominalistami. Godząc się na jeden powszechnik, ideę zgadzają się na coś co jest ogólne. Russel uważał, że ten wniosek obala nominalizm.

Teraz, pojawia się kolejne zagadnienie: jak istnieje przedmiot ogólny? On nie istnieje. Tak samo jak przedmioty, nie są także bytami mentalnymi. Przedmioty pozostają w określonych RELACJACH, które istnieją specyficznie. Trzeba znaleźć adekwatne określenie dla relacji pomiędzy przedmiotami. Russel nazywał to BYTOWANIEM idei, powszechników.

Kolejne zagadnienie, to takie: czy istnieją inne powszechniki niż idea podobieństwa? Russel dostrzegł takie. Uważał, że są to PROSTE DANE ZMYSŁOWE. Na przykład KOLORY, RELACJE PRZESTRZENNE, że coś jest: przed czymś, pod czymś, nad czymś. Inny rodzaj powszechników to RELACJE CZASOWE. 

Przyjmując argumenty Bertranda Russela teraz można przejść do definiowania absolutu i Boga. To dopiero jest idea, powszechnik doskonałości. W tym zakresie dokonano wielu szarż. Idealizm jest bardzo kreatywny.


Zamknij