wczytywanie strony...
Instytut Karpacki Baner Innowacyjna edukacja

Dwa światy

Na początku był JEDNOLITY świat. Tak, dawno temu, żyjący człowiek wyobrażał sobie świat - bez podziału. Nie istniało zatem rozróżnienie na sferę racjonalną i irracjonalną, na sacrum i profanum. Nie dzielono wiedzy na praktyczną i teoretyczną, były wyłącznie UMIEJĘTNOŚCI, bo wiedza w obecnym rozumieniu nie istniała, bo takie słowo nie istniało.

Jednolite postrzeganie świata nie rozróżniało abstraktu od konkretu. Władza świecka nie była oddzielona od władzy duchowej, ponieważ była jedna władza. Jednolity świat to prymat religijnego myślenia, językiem jest łacina. Państwa narodowe były słabe.

Trzy tysiące lat temu, w Grecji, coś pękło, doszło do zmiany. Pojawiła się NAUKA, czyli FILOZOFIA. Postawiono wiele kluczowych pytań: o istnienie człowieka, o świat, o wartości, o możliwości poznania. To był kompletny PRZEŁOM.

Nie wiadomo, dlaczego tak się stało. Co takiego spowodowało ten przełom? Może równoczesne narodziny kilku geniuszy, którzy w synergicznym wysiłku dali fundament MYŚLENIU?

Stare jednak żyło nadal, czyli: świat magiczny, archaiczny, religijny, gdzie żyją bóstwa i duchy. Ale NOWE już istniało, dojrzewało, aż doszło do renesansowej i oświeceniowej EKSPLOZJI. Doszło do niej po około dwóch tysiącach lat od greckiego przełomu, który dał początek innemu myśleniu.

Narodził się NOWOŻYTNY ŚWIAT. Powstała: NAUKA z metodą dedukcyjną, ustalono fakty i zjawiska. Powołano wspólnotę polityczną, rynek, sprawiedliwość społeczną, wolność, równość i demokrację. Odkryto i zastosowano technologie.

Wszystko to brzmi dobrze, a nawet lepiej. Jednakże, co jakichś czas, rozwój i postęp hamowany jest przez siły wsteczne związane ze starym, archaicznym światem.

Kwestionowane są osiągnięcia nauki, pojawiają się pseudonaukowe i spiskowe teorie. Powraca się do magicznego myślenia. Restytuują się religie oparte o irracjonalne założenia. Tworzą się ruchy populistyczne podające proste i zwodne hasła. Indukuje się społeczna beztroska wywołana długim okresem bezpiecznego rozwoju.

Taka jest natura człowieka, że często sama sobie szkodzi. Nowożytny świat, raz po raz, trafia na przeszkody, rafy. To są takie zakłócenia. Ale czy one są naturalne, czy też mogą doprowadzić do katastrofy obecnego świata?

Zmiany klimatyczne są także produktem nowożytnego świata, pełnego nieprzyjaznych środowisku technologii i złych przyzwyczajeń ludzi.

Nowożytny świat znalazł swoje podstawy w racjonalizmie. To w nim upatrywał jedyne słuszne źródło poznania. Po drugiej stronie jest świat irracjonalny, którego mianownikiem są magiczne, religijne deklinacje. Można je nazwać teologicznym podejściem.

Racjonalizm można definiować jako przeciwieństwo irracjonalizmu. Jest to zgodne z oświeceniowym duchem. To rozróżnienie doprowadziło do powstania dwóch języków. Nowożytny świat posługuje się językiem nauki osadzonej w naturalizmie. Świat teologiczny posługuje się językiem idealizmu, religii, osadzonym w teologii.

Chodzi w istocie o język OPISU ŚWIATA w sensie filozoficznym. Jeden język jest TEOLOGICZNY, a drugi NATURALISTYCZNY.

Nauka i religia nie są spójne. Taka dyskusja - o nauce i teologii, relacji między nimi - nie jest naukowa. To DYSKUSJA FILOZOFICZNA. Aby coś uznać za niesprzeczne musi być wyrażane w tym samym języku logiki. Religia i nauka to inne języki. To także odpowiedź na pytanie: czy filozofia jest nauką?

Języki dwóch światów koegzystują. Przeplatają się ze sobą. Czasami walczą ze sobą. W ich relację jest wpisany zasadniczy spór, różnica. Chodzi o obraz i opis świata.

W przeciwnych obozach znajdują się różni ludzie. Są także tacy, którzy usilnie chcą jednoczyć te dwa światy, dwa języki. To szlachetne intencje, ale skazane jednak na porażkę. Nie można sakralizować nauki. Nie można unaukowić religii.


Zamknij